Natka: (wymieniam tylko kilka korzyści, zainteresowani znajdą więcej w internecie)
- potężne źródło witaminy C, a także A, K,
- oczyszcza nerki i drogi moczowe
- bogate źródło błonnika
- polecana dla chorych na: anemię, reumatyzm, skąpomocz,
- wspomaga trawienie
- pomaga na przeziębienie
- itd (sprawdźcie na stronach poświęconych zdrowiu)
Tylko jak te natkę jeść? Samą? Czy nawalić garść natki do zupy?
Najlepszym jak dla mnie sposobem są koktajle. Zblendowana natka nadaje napojowi bardzo subtelnego aromatu. W smaku osobiście jej za bardzo nie wyczuwam, dominują pomarancza i banan. Spróbujcie koniecznie!
Potrzebujesz:
- pół pęczka natki pietruszki (opłukany)
- Jabłko (umyte, obrane i pokrojone na cząstki)
- Banan (obrany, podzielony na mniejsze kawałki)
- Sok wyciśnięty z 1 pomaranczy
- opcjonalnie: pół szklanki wody mineralnej niegazowanej (jeśli chcemy rozrzedzić)
Przygotowanie:
Pietruszkę zmiksować. Dodajemy kawałki banana i jabłka i miksujemy na gładką masę. Wlewamy sok pomaranczowy, krótko miksujemy do połączenia. W razie potrzeby rozrzedzamy wodą.
Smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :)