Jeśli zaś o szpinak chodzi - jeśli macie w domu kogoś, kto "absolutnie nie!" to warto zacząć przekonywać od tej potrawy. Szpinaku jest tu mało, w sumie tylko daje kolor (i oczywiście wartości odżywcze), natomiast w smaku i zapachu niemal niewyczuwalny. Jak już po małej ilości przekonacie rodzinkę, że szpinak to nie trucizna to potem łatwiej przekonacie do niego, gdy będzie występował w większej dawce przy innych potrawach.
Risotto robi się bardzo szybko, a smak jak dla mnie rewelacyjny. Koniecznie spróbujcie!
- 1 podwójną pierś kurczaka
- 1 torebkę białego ryżu
- 1 cebulę
- 150-200 ml zupy pomidorowej bez śmietany, bulionu warzywnego lub warzywno drobiowego
- 50 g mrożonego szpinaku
- 50 g masła
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
- Cebulę obieramy i kroimy w kostkę.
- Mięso myjemy, osuszamy i oczyszczamy z błon. Kroimy w niedużą kostkę.
- Na patelni rozgrzewamy masło z oliwą. Smażymy cebulę i mięso koło 5 minut często mieszając.
- Wsypujemy surowy ryż. Dokładnie mieszamy i podlewamy połową bulionu. Mieszamy, przykrywamy i dusimy koło 10 minut aż ryż wchłonie bulion.
- Dodajemy resztę bulionu i znów przykrywamy. Dusimy kolejne 10 minut. Po tym czasie odkrywamy i próbujemy, czy ryż jest miękki. Jeśli nie to dajemy mu jeszcze trochę płynu i doduszamy, jeśli tak to odparowujemy krótko nadmiar bulionu.
- Na koniec dodajemy szpinak (nie trzeba wcześniej rozmrażać). Gdy szpinak się zagrzeje i rozpadnie doprawiamy wedle uznania (sól, pieprz, zioła, co kto lubi)
Risotto najlepiej smakuje podane tuż po przygotowaniu.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :)