Oczywiście przy myciu okien na zimę musiałam sobie coś zrobić - staw barkowy stanowczo się sprzeciwił takiej aktywności i chwilowo strajkuje. Z odsieczą ruszył mąż, który wczoraj oznajmił: w takim razie ja zrobię zakupy i obiad, a Ty odpocznij.
Cóż, dwa razy mi nie trzeba powtarzać. Odpoczęłam, a mężowy obiad wyszedł super! Całkiem łatwa w wykonaniu zapiekanka, smakowo rewelacyjna. I jak widać zrobi ją również niedoświadczony kucharz.
Potrzebujesz:
2 podwójne piersi kurczaka
3/4 opakowania makaronu świderki
2 opakowania warzyw mrożonych Azjatyckich (używamy marki D'aucy)
czosnek granulowany
przyprawa złocista do kurczaka
oliwa z oliwek
duże opakowanie śmietany 18 %
2 jajka
15 dag żółtego sera
zioła do posypania: u nas bazylia i oregano
Przygotowanie:
Makaron ugotować wedle przepisu, odcedzić i przelać zimną wodą.
W dużym garnku zagotować wodę, na wrzątek wrzucić mieszanki warzyw i gotować 5 minut.
Kurczaka pokroić w kostkę, obsypać przyprawą do kurczaka i dokładnie wymieszać. Usmażyć na oliwie z oliwek na lekko rumiany kolor.
W osobnej misce wymieszać śmietanę, jajka i pół opakowania czosnku granulowanego.
Żółty ser zetrzeć na dużych oczkach.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Naczynie do zapiekania wysmarować oliwą, włożyć makaron, kurczaka i warzywa i wszystko wymieszać. Zalać sosem i znów wymieszać, wyrównać. Posypać serem i ziołami.
Piec 40 minut pod przykryciem a potem 5 minut bez przykrycia.
Smacznego!
PS. Najczęściej mężczyźni świetnie gotują, tylko nie chcą się do tego przyznać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :)