Potrzebujesz: (dla 1 osoby)
2 małe buraczki
1 jajko
1 okrągły plasterek wędliny z indyka
dużą garść liści roszponki lub szpinaku
kilka plasterków mozzarelli lub koziego sera
szczypta granulowanego czosnku (opcjonalnie) i świeżo mielonego pieprzu
1 łyżeczka oliwy z oliwek
+ szklanka soku 100% Tymbark (u mnie mój ulubiony smak jabłka Champion)
Przygotowanie buraków (dzień wcześniej)
Dzień wcześniej gdy pieczemy jakieś mięsko czy inne pyszności dołóżmy do pieczenia nasze buraki.
1. Buraki myjemy i odcinamy końcówkę. W naczyniu układamy folię aluminiową i wrzucamy buraczki (nie obieramy). Posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Skrapiamy łyżeczką oliwy. Dłonią rozprowadzamy oliwę po burakach.
2. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180-200 stopni na 40-45 minut. Sprawdzamy nożem czy miękkie w środku.
Pozostawiamy do wystudzenia. Gotowe.
(ja piekę zawsze więcej bo uwielbiam te lekko pikantnte buraczki i podjadam je na kanapki albo nawet same). W lodówce postoją koło 2 dni.
Przygotowanie śniadania:
1. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
2. W formie do muffinków układamy plaster wędliny by przypominał kwiat/ miseczkę. Delikatnie, żeby wędliny nie rozerwać. Wbijamy jajko do środka i dodajemy trochę świeżo mielonego pieprzu. Można posolić jeśli ktoś potrzebuje - ja nie solę.
3. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut. Mamy czas zająć się innymi porannymi sprawami.
4. Na talerzyku rozkładamy opłukaną roszponkę, obrane i pokrojone w półplastry buraki i mozzarellę. Ja buraczki posypuję odrobiną granulowanego czosnku - to obłędnie pyszne zestawienie.
5. Gdy jajko sie zetnie wyjmujemy je delikatnie łyżką z formy i przekładamy na środek talerza.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :)