sobota, 11 stycznia 2014

Zapiekanka makaronowa z mielonym mięsem i szpinakiem + Bonus, nowy domownik :)

Póki co 2014 rok obfituje w brak czasu. Wszystko za sprawą nowego domownika, o którym na końcu :)
Tymczasem przepis na świetną zapiekankę ze szpinakiem. Nawet mój mąż powiedział, że jest bardzo dobra (przypominam, że rozmawiamy o szpinaku).
Większość osób, które twierdzą, że szpinak to trucizna ma po prostu przykre wspomnienia z przedszkola, gdzie na siłę wciskano im wstrętną, zieloną papkę. W zeszłym roku podano mi taką w szpitalu i też mnie od razu odrzuciło.
Ale szpinak przyrządzony właściwie nie dominuje głównego smaku potrawy, a jedynie nadaje lekki, przyjemny posmak. Warto się na niego zdecydować ze względu na szereg zbawiennych dla człowieka właściwości szpinaku - szczególnie tych dotyczących profilaktyki przeciwnowotworowej.

A te osoby, które szpinaku nie znoszą, bo jadły go 30 lat temu nawet się nie zorientują, że ze smakiem wcinają szpinak, bo nigdy nie poznały jego prawdziwego smaku. Naprawdę warto spróbować zrobić tę potrawę. Na początek szpinaku można dać mniej i zobaczyć jak to wyjdzie i czy rodzinka nie ucieknie od stołu :)

U mnie nie uciekła a wręcz przeciwnie, bardzo smakowało.



Potrzebujesz:
1 opakowanie makaronu penne
1 kostka mrożonego szpinaku
0,5kg mielonego indyka
3 ząbki czosnku
2 czubate łyżki śmietany 18%
1,5 średniej cebuli
1 puszka pomidorów krojonych bez skórki
5 średnich ogórków konserwowych
25 dag żółtego sera
2  łyżki oliwy z oliwek
świeżo mielony pieprz, zioła prowansalskie, ostra papryka, oregano

Przygotowanie:
Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Powinien być ugotowany, ale wciąż lekko twardawy.
Szpinak rozmrażamy. Ja kostkę wkładam do miski, a miskę umieszczam w garnku z bardzo ciepłą wodą. Po godzinie powinien być rozmrożony.

Szpinak mieszamy ze śmietaną i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Wrzucamy na zimną, suchą patelnię, przykrywamy i włączamy mały ogień. Od momentu, gdy zacznie lekko bulgotać dusimy 3 minuty. Wyłączamy i od razu mieszamy z odcedzonym makaronem.

Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy mięso i chwilę podsmażamy. Dodajemy pomidory z puszki i przyprawiamy pieprzem, papryką i ziołami. Smażymy koło 7 -10 minut aż odparuje trochę płynu (nie cały).

Duże naczynie do zapiekania smarujemy cienko masłem. Na dno wykładamy makaron ze szpinakiem i wyrównujemy. Na to mięso, pokrojoną w cienkie piórka cebulę i ogórki pokrojone w kostkę. Całość posypujemy startym  żółtym serem i przykrywamy.

Pieczemy w 180 stopniach 25 minut.

Smacznego!



Tymczasem wracając do tematu nowego domownika: wzięliśmy z mężem ze schroniska 3-letnią sunię Lenkę. Psina większość swojego życia spędziła w pseudoschronisku, gdzie nikt o nią specjalnie nie dbał. Strasznie spragniona miłości człowieka, wciąż chce się przytulać, marzy jej się wylizanie wszystkich, którzy staną na jej drodze. Za to kompletnie nie wie co to jest spacer, co to zabawa. Wszystkiego ją uczymy od zera jak małego szczeniaczka :( Na szczęście z dnia na dzień widać coraz większe postępy.



Z tego samego pseudoschroniska zabrano też Oskarka, który wciąż szuka domu. Z wyglądu i wiekiem bardzo zbliżony do naszej Lenki, a charakterem ponoć identyczna, mizialska przylepa. Bardzo możliwe, że to rodzeństwo. Jeśli ktoś pieska szuka to polecam wzięcie Oskarka pod uwagę.

Oskarek


2 komentarze:

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...