Znakomity przepis na aromatyczne pieczarki. Zupełnie inne w smaku, niż zwykłe. Podaję na gorąco do obiadu ale szczerze mówiąc uwielbiam je na zimno. Mam już kilka pomysłów jak je wykorzystać w zimnych przystawkach.
I dla mnie ogromny plus jest taki, że mogę je przygotować na więcej osób. Moje pieczarki sojowe są zupełnie inne - trzeba je robić małymi partiami bo inaczej się ugotują, a nie usmażą. A tutaj mogę przygotować cały gar :)
Spróbujcie obu przepisów :)
Potrzebujesz:
400 g pieczarek, obranych
2 łyżki masła
1 łyżkę musztardy
1 łyżeczkę estragonu
1 łyżeczkę majeranku
1 łyżeczkę lubczyku
pół pęczka drobnego szczypiorku
Pieczarki kroimy w półplastry i wrzucamy na garnka do duszenia. Dodajemy masło.
Dusimy na wolnym ogniu 10 minut.
Dodajemy zioła i musztardę. Dokładnie mieszamy i dusimy jeszcze 3 minuty.
Zdejmujemy pokrywkę, zwiększamy ogień i odparowujemy pieczarki (koło 2-4 minut)
Na sam koniec dodajemy posiekany szczypiorek.
Smacznego!
Przepis wzięłam od Danusi. W oryginale była pietruszka, której nie lubię - więc dodałam lubczyk. Szczypiorek natomiast na sam koniec bo nie lubię, gdy świeża zieleninka uczestniczy w odparowywaniu czegokolwiek :) Ugotuje się :) Wolę dodać na sam koniec.
Pieczarki podałam do miseczek z mielonego indyka
Ela: Dziekuje za przepis!!! Oryginalny smak!!! Dzisiaj były u mnie na obiad do pieczonych skrzydełek z indyka. Polecam:)
OdpowiedzUsuń